„Ulica Bez Granic” – piękni niepełnosprawni
- Napisane przez Wojciech Orłowski
- Dział: Kultura
- 0 komentarzy
Za nami niedzielny finał Festiwalu Grajków Ulicznych „Po Drodze”. W niedzielny, trochę chłodny wieczór na Rynku wystąpiły dwa zespoły złożone z muzyków niepełnosprawnych. To były dwa wzruszające występy zakończone zapowiedzią gwiazdy wieczoru przez osobę związaną z tym środowiskiem - Ewę Jenek, która wcieliła się na chwilę w rolę konferansjera.
Finał festiwalu na małej scenie miejskiej Królewskiego Festiwalu Artystycznego w Gnieźnie na długo zostanie w pamięci. Ostatnia odsłona prezentacji tegorocznych grajków ulicznych miała przekaz bardzo wyraźny. Po raz kolejny przełamano w nim barierę dotyczącą osób niepełnosprawnych. Pokazano mianowicie, że udaje się skutecznie przywracać je społeczeństwu.
– Na pewno występ Warsztatów Terapii Zajęciowych to jest duża rzecz dla mnie, bo lubię ten przegląd, który oni mają co roku, ale tym razem ze względu na remont amfiteatru w eSTeDe go nie mamy. To wykonanie hymnu naszego festiwalu przez Janusza „Cybula” Skwirę i zespół WTZ pod kierownictwem Dominiki Sochackiej-Drzewieckiej to było coś takiego, po czym trudno mi było się odezwać. Myślę, że stała się rzecz istotna i tyle – mówi wyraźnie wzruszony Jarosław Mikołajczyk, pomysłodawca i główny organizator Festiwalu Grajków Ulicznych „Po Drodze” w Gnieźnie. – Dziś wieczorem staje się jeszcze jedna bardzo istotna rzecz, bo dziś zespół Na Górze zapowiada Ewa Jenek, czyli dziewczyna na wózku, osoba bardzo mi bliska – dodaje J. Mikołajczyk.
Fenomenem, oprócz zespołu WTZ Gniezno, który wykonał przeboje zespołu Raz Dwa Trzy i Dawida Podsiadło był także wspomniany zespół punkrockowy Na Górze, złożony również przez kilku muzyków z niepełnosprawnością. – Grabarz kiedyś trafnie powiedział, że my poruszamy się właściwie w takich obłokach punk rocka, bo to nie jest punk rock dosłownie. My gramy takiego punk rocka ogniskowego i nam to się bardzo podoba, bo to jest bezpretensjonalne ujęcie tego, że gramy piosenki dość melodyjne na gitarze elektroakustycznej i elektroakustycznym basie – tłumaczy Wojciech Retz, gitarzysta w zespole Na Górze.
– Ten punk rock pasuje do ekspresji tych moich chłopaków, z którymi ja gram. Ci członkowie naszego zespołu, którzy mają tzw. niepełnosprawność, oni przecież są bardziej żywiołowi i bardziej ekspresyjni od nas, tzw. pełnosprawnych członków zespołu. Tu jest właśnie ten nasz punk rock osadzony, to jest taka chropowatość i niedbałość punkrockowa o jakość utworów – dodaje W. Retz.
Zespół zagrał gromko oklaskiwany przebój zatytułowany „Walczyk z Debilem”.
View the embedded image gallery online at:
http://www.informacjelokalne.pl/kultur-il/item/9221-%E2%80%9Eulica-bez-granic%E2%80%9D-%E2%80%93-pi%C4%99kni-niepe%C5%82nosprawni#sigProId264fec96f8
http://www.informacjelokalne.pl/kultur-il/item/9221-%E2%80%9Eulica-bez-granic%E2%80%9D-%E2%80%93-pi%C4%99kni-niepe%C5%82nosprawni#sigProId264fec96f8